SPRAWA IWONY WIECZOREK

Iwona Wieczorek zaginęła w nocy z 16/17 lipca 2010 r. Po konflikcie ze znajomymi, z którymi przebywała w klubie Dream Club (DC) w Sopocie, postanowiła samotnie wracać do domu. Po raz ostatni została zarejestrowana przez kamery monitoringu w Gdańsku, przy wejściu na plażę "63", o godz. 4.12 Do domu nigdy nie dotarła.

Osoby zainteresowane szczegółami, zachęcam do odwiedzenia strony "Angusa" , na której zostały dokładnie opisane okoliczności zaginięcia Iwony. Ponadto, strona zawiera informacje na temat działań poszukiwawczych, prowadzonych bezpośrednio po zaginięciu Iwony Wieczorek.

Wszystkie argumenty zawarte w ramach opinii (podejrzeń) matki zaginionej, były przedmiotem dyskusji w ramach Forum GP . Niektóre, wielokrotnie. Zapewne dlatego, że znaczna część użytkowników Forum podziela wątpliwości matki zaginionej. To właśnie podstawowy powód, dla którego zdecydowałem się obszernie odnieść do tego tematu.

W związku z tym, że podejrzenia matki zaginionej koncentrują się wokół osób, w których towarzystwie Iwona spędzała czas w klubie, wobec tych osób czasami stosuję skrót używany na Forum GP - TDC.

Biorąc pod uwagę objętość i czytelność całości, komentarz podzieliłem na trzy części :
- Zachowania znajomych Iwony Wieczorek
- Badanie wariografem
- Przyczyna konfliktu w Dream Clubie

Oddzielnie, w sposób bardzo obszerny odnoszę się do działań Krzysztofa Rutkowskiego w sprawie Iwony oraz publikacji Reportera

Taka wersja zdarzeń została już dawno przez policję wykluczona, ponieważ cały teren Parku Reagana został podobno bardzo dokładnie sprawdzony.

Jak twierdzi podinspektor Jan Kościuk, z KW Policji w Gdańsku: 13 min 36 sek. (...) Kilkukrotnie, dosłownie kilkukrotnie każdy skrawek tego parku, każdego zakrzaczenia, każdego lasku, który na tej drodze się znajdował musiał być przeszukany i był przeszukany. Także za pomocą śmigłowca z wykorzystaniem kamery termowizyjnej. Ta kamera była w stanie odnaleźć zwłoki do 5m w ziemi. (...)

Kamera termowizyjna zainstalowana na pokładzie śmigłowca, wbrew opinii podinspektora Kościuka, nie mogła pomóc w ujawnieniu zwłok na sprawdzanym obszarze. Takiej możliwości przeczy opinia specjalisty w zakresie termowizji. W szerszym zakresie problem opisałem, odnosząc się do kamer termowizyjnych w poszukiwaniach Iwony Wieczorek .

Psy były wykorzystywane do poszukiwań Iwony Wieczorek wielokrotnie. We wskazanym materiale wideo można zaobserwować psy ratownicze, ale większość stanowiły psy patrolowo-tropiące. Biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności, zdecydowana większość tych psów w zakresie poszukiwania zwłok była bezużyteczna. Staram się to wykazać (między innymi), w oparciu o informacje uzyskane z Centrum Szkolenia Policji w Legionowie. Całość zawarłem w materiale dotyczącym psów w poszukiwaniach Iwony Wieczorek.

Co do szczegółowego sprawdzenia Parku Reagana, to ... z perspektywy czasu, cytowana wypowiedź jest bardzo mało wiarygodna. Materiał został opublikowany na youtube w listopadzie 2012 r., odnosi się do poszukiwań w 2010 r. We wrześniu 2013 r. policja zdecydowała się na ponowne (?) sprawdzenie Parku Reagana, co samo w sobie podważa dokładność wcześniejszych poszukiwań.

Nie odnaleziono ciała Iwony Wieczorek w 2010 r. , bo nikt wtedy zwłok nie szukał. W efekcie aktywności Forum GP, przedstawiciel grupy poszukiwawczej stwierdził wprost (14 marca 2015 r.) : "...szukaliśmy żywej osoby, która mogła się przemieszczać za sprawą swoją lub osób trzecich...". Z perspektywy czasu, to zachowanie tragikomiczne ... ale prawdziwe.

Jak naprawdę wyglądały poszukiwania, można się dowiedzieć czytając opis rzeczywistego przebiegu poszukiwań Iwony Wieczorek w Parku Reagana .

Na temat zbrodni opartych na motywie seksualnym (w tym, zachowań samego sprawcy) , występuje wiele błędnych opinii. Jedną z nich jest przekonanie, że w takich sytuacjach sprawca pozostawia ciało ofiary w widocznym miejscu. Na ogół, jest zupełnie odwrotnie.

W dalszej części, odnosząc się do zbrodni tego rodzaju, opieram się na opiniach nadkomisarza Bogdana Lacha. Sugeruję zapoznanie się z fragmentami książki "Zbrodnia niedoskonała" , której nadkomisarz jest współautorem.

Niektórymi opiniami Bogdana Lacha, podczas prowadzonych przez niego szkoleń, bywają zaskoczeni nawet policjanci. Dlatego, bez zapoznania się z tym materiałem ... trudno będzie z przekonaniem przyjmować argumentację, jaką przedstawię w dalszej części.

Biorąc pod uwagę treści zawarte w "Zbrodni niedoskonałej"....

W związku z tym, że "profiler patrzy na zdarzenie oczami sprawcy" , w dalszej części oceniam przypadek Iwony Wieczorek w podobny sposób, czyli "oczami sprawcy". Mam na uwadze, że sprawca zalicza się do osób "przebiegłych i inteligentnych". Dlatego podczas realizacji zbrodni mógł wykazać znacznie więcej sprytu, dbałości o szczegóły, niż może to podpowiedzieć moja fantazja zawarta w opisie.

Wcześniej starałem się wykazać, że sprawdzenie Parku Reagana w celu poszukiwania zwłok Iwony Wieczorek jest uzasadnione. W tym miejscu staram się dowieść, że przed takim przeszukaniem, w sprawę powinien zostać zaangażowany specjalista. Osoba z dużym doświadczeniem w zakresie zbrodni na tle seksualnym, które są dokonywane w miejscach uznawane za "bezpieczne". Wiedza i doświadczenie takiej osoby, mogą pozwolić na znaczne ograniczenie terenu poszukiwań.

To wszystko staram się to wykazać w ramach tematu : "Iwona Wieczorek - oczami sprawcy" . Oceny należy dokonywać "oczami sprawcy", bo to on decyduje o miejscu ataku. Łatwo się przekonać, że dokonanie zbrodni w Parku Reagana w godzinach 4 - 5 rano, było jak najbardziej możliwe.

Dysponując zasobem wiedzy wynikającym ze "Zbrodni niedoskonałej", w sposób racjonalny można ocenić argumenty prokuratury , ktora poddaje pod wątpliwość możliwość ataku na Iwonę Wieczorek w Parku Reagana.