Bielsko-Biała, 24 stycznia 2013 r.

W ramach uzupełnienia treści ;

- z dnia 27 października 2010 r. Prawdziwy zleceniodawca

do czego Piotrowskiemu i Franiewskiemu był potrzebny Pazik (i odwrotnie) ?

- z dnia 17 listopada 2010 r. Kłamstwa Piotrowskiego (cz.1)
okoliczności wytypowania Krzysztofa na przyszłą ofiarę

- z dnia 29 listopada 2010 r. Kilka tematów...
blog Natalii, połączenie telefoniczne w noc uprowadzenia, druga impreza (spotkanie)

- z dnia 2 grudnia 2010 r. Komentarze na blogu Natalii...

- z dnia 12 grudnia 2010 r. Uprowadzenie improwizowane ?

spalone BMW, Kęsicki; "dać pieniądze...sprawców ...można było sobie szukać do dzisiaj"

- z dnia 28 grudnia 2010 r. Kłamstwa Piotrowskiego (cz.2)
plany uprowadzenia Danuty, zamordowania Włodzimierza, druga ofiara, o Franiewskim, chodziło o Krzysztofa

- z dnia 29 grudnia 2010 r. Samouprowadzenie (cz.1)
fragmenty zeznań 14 policjantów - w grupie Remigiusza M. dominowała wersja samouprowadzenia

- z dnia 16 stycznia 2011 r. Samouprowadzenie (cz.2)
przesłuchanie Pazika 2001r, anonim wskazujący Pazika i Piotrowskiego 2003r, pierwsze przeszukania u sprawców 2004r,dezinformacja, wnioski ; uprowadzenie w celu zatajenia morderstwa, kim jest Zleceniodawca?

- z dnia 13 marca 2011 r. Przesłuchanie Wojciecha Kęsickiego (cz.1)
"dobry glina" - "prosty policjant", "zawinęli synusia", Kęscicki informuje i działa, spalone BMW, telefony z Zawidza

- z dnia 3 kwietnia 2011 r. Przesłuchanie Wojciecha Kęsickiego (cz.2)
problemy Krzysztofa, skargi Kęsickiego na Remigiusza M., trafne proroctwa Kęsickiego

- z dnia 22 kwietnia 2011 r. Przesłuchanie Wojciecha Kęsickiego (cz.3)
"pajda" dla Kęsickiego, aktywność Kęsickiego, podsumowanie, Zleceniodawca

- z dnia 3 maja 2011 r. Prawdziwy zleceniodawca (cz.2)
podejrzenia Olewników, "oni o wszystkim informowali policję", "będą chcieli milion dolarów"

- z dnia 5 czerwca 2011 r. "Krzysztof Olewnik - Wish you were here"

- z dnia 1 lipca 2011 r. Uprowadzenie improwizowane ? (cz.2)

łuska i magazynek - dowody oddania strzału ?

- z dnia 7 sierpnia 2011 r. Uprowadzenie improwizowane ? (cz.3)
ślady krwi

- z dnia 24 listopada 2011 r. Samouprowadzenie - teoria powracająca (cz.1)
"ona ma sama jechać bez niego to znaczy bez ciebie"

- z dnia 15 grudnia 2011 r. Samouprowadzenie - teoria powracająca (cz.2)
"...był inny numer telefonu, i był inny głos... " - Krzysztof Olewnik był widziany ...

- z dnia 28 stycznia 2012 r. "Samouprowadzenie - teoria powracająca (cz.3)"
wiarygodność Kościuka - dlaczego tym razem był inny numer ?

- z dnia 11 marca 2012 r. Samouprowadzenie - teoria powracająca (cz.4)
wiarygodność Kościuka (cz.2) - wątpliwości

- z dnia 4 lipca 2012 r. "Samouprowadzenie - teoria powracająca (cz.5)
Krzysztof Rutkowski ; "Braliśmy pod uwagę możliwość samouprowadzenia"

- z dnia 12 sierpnia 2012 r. "Samouprowadzenie - teoria powracająca (cz.6)
Sylwester Latkowski - Rozmowa Rumanowskiego z Danutą Olewnik, pobicie Krzysztofa w 2001r.

- z dnia 3 listopada 2012 r. "Samouprowadzenie ... (cz.7) - podsumowanie
przeszukania - pomijane fakty, skutki doniesień medialnych, po stronie Krzysztofa Olewnika

- z dnia 18 listopada 2012 r. ""Zbrodnia od nowa" - S.Latkowski
eksperyment wykluczający wersję Rechula - polemika przesłana do redakcji "Wprost"

- z dnia 18 listopada 2012 r. " Celem uprowadzenia, zatajenie morderstwa
stenogramy rozmów, "Modliszka", gwarancja Zleceniodawcy

- z dnia 10 stycznia 2013 r. " "Służby zabiły Olewnika" - Grażyna Niegowska
Bronisław Komorowski, sfałszowane numery IMEI, wirtualne połaczenia, Syborg ?


" TAJEMNICA TELEFONU OLEWNIKA "

Tym razem odnoszę się obszernie do artukułu Grażyny Niegowskiej - "Tajemnica telefonu Olewnika". Niestety, serwer "Nowego Ekranu" nie działa. Informacje jakie można znaleźć na ten temat w sieci, są sprzeczne. Jeżeli w najbliższych dniach wszystko nie wróci na swoje miejsce, materiał na niniejszej stronie uzupełnię o materiał źródłowy.

Na dzień dzisiejszy, nie mam kontaktu z Autorką, ze wszelkimi konsekwencjami wynikającymi z tego faktu. Jeżeli zapozna się niniejszą z treścią, to proszę o kontakt e-mail.


ODBIÓR WIADOMOŚCI PRZED WYSŁANIEM

Autorka stwierdza ; " (...) Z wykazu wynika, że 25 listopada 2001 r. o godz. 16:35:05 z numeru 501 644 990 została wysłana wiadomość tekstowa. Odbiorca wiadomości (501 609 169) zalogował się do stacji bazowej o symbolu 4257, a numer Krzysztofa nie zalogował się do żadnej stacji BTS. Zauważmy także, że odbiór wiadomości nastąpił na sekundę przed jej wysłaniem - tj. o godz. 16:35:04.
Operator sieci Idea nie potrafił logicznie wytłumaczyć tego zdarzenia. Dlatego Andrzej Karp, podpisany pod dokumentem L.dz. BBDW-149/05/K, poświadczył w nim nieprawdę. Karp zrównał czasy wysyłania i odbierania wiadomości sms w dniach 25 i 26 listopada. Poświadczył też nieprawdę co do faktycznego przebiegu zdarzenia telekomunikacyjnego, ukrywając m.in. informacje, ze o godz. 16:35:05 został wyemitowany sms z numeru Krzysztofa Olewnika. (...)


Do opisanych przez Autorkę zdarzeń (telekomunikacyjnych) , odnosi się "Analiza akt śledztwa V Ds. 12/09 w sprawie..." [ http://polandleaks.org/images/Olewnik2.pdf ] , gdzie na stronie 78 można przeczytać ;

"(...) Z uzyskanych od operatora informacji wynika, że od 27.10.2001r. z telefonem Krzysztofa Olewnika kontaktowały się następujące numery telefonów : (....)
6) 501 609 169 należącego do Klaudiusza Cieplińskiego wysłano 2 SMS-y - 25.11.2001r. o godz. 16:35:04 otrzymując potwierdzenie odbioru sekundę później i 26.11.2001r. o godz. 14:12:31 otrzymując potwierdzenie odbioru 6 sekund później. (...)


Pismo przewodnie z dnia 30 marca 2005 r., do którego odnosi się Autorka (pod którym podpisał się Andrzej Karp, http://polandleaks.org/images/Olewnikskany.pdf ) , zawiera między innymi treść ;

(...) W odpowiedzi na pismo nr jw. informuję, że znaczenie wskazanych w postanowieniu zapisów na wykazie połączeń numeru 501 044 990 jest następujące :

dn. 25-11-2001 r. godz. 16:35:04 - z nr 501 609 169 został nadany SMS do numeru 501 644 990
dn. 25-11-2001 r. godz. 16:35:04 - numer 501 609 169 otrzymał SMS-em informację z platformy obsługi wiadomości tekstowych o statusie nadanej wiadomości,

dn. 26-11-2001 r. godz. 14:12:31 - SMS nadany przez nr 501 609 169 w dniu 25-11-2001 r. o godz. 16:35:04 został odebrany przez numer 501 644 990 (np. po włączeniu telefonu),
dn.26-11-2001 r. godz. 14:12:31 - numer 501 609 169 otrzymał SMS-em potwierdzenie z platformy obsługi wiadomości o odebraniu wiadomości przez numer 501 644 990 (...)

Opierając się na wyjaśnieniach zawartych w w/w piśmie ;
1) Cztery zdarzenia (wysłanie, informacja o statusie, dostarczenie oraz informacja o dostarczeniu) dotyczą tego samego SMS-a. Interepretacja zawarta w "Analizie akt ..." (dwa SMS-y) jest błędna.

2) Omawiany SMS został wysłany z telefonu Klaudiusza Cieplińskiego (501 609 169), na numer Krzysztofa Olewnika (501 644 990), a nie odwrotnie (jak wynika z treści opublikowanej przez Autorkę).


Odnosząc się do "wykazu wszystkich połączeń ..." (wśród których znajdują się w/w zdarzenia ), należy zaznaczyć, że to dokument przefaksowany i później zeskanowany. Jakość ... fatalna. Część w ogóle nie jest czytelna [str. 4/5 http://polandleaks.org/images/Olewnikskany.pdf ]. Interesujący fragment (daty i czasy zdarzeń) postanowiłem nieco powiększyć :

Bez wątpienia w polu sekund, pierwsza pozycja ma wartość "05" druga "04". Prawdopodobnie dlatego treść "Analizy akt ..." zawiera informację, że pomiędzy wysłaniem i odebraniem SMS-a (błędna interpretacja zdarzeń) wystąpiła różnica jednej sekundy. Bez względu na interpretację zdarzeń, niewytłumaczalne wydaje się być wystąpienie jakiegokolwiek zdarzenia w sekundzie "05", po którym występuje kolejne zdarzenie, zarejestrowane w sekundzie "04". To wydaje się być sprzeczne z logiką...

W związku z pewnymi wątpliwościami, po kolejnym powiększeniu oraz dokonania korekty obrazu ("jasność" - 60% ), ten sam fragment wygląda tak ;

Moje bardzo poważne wątpliwości budzi pole minut. W pierwszej pozycji jest to bez wątpienia "35" ale w drugiej ... według mnie, to może być "36". Jeżeli tak jest, to zdarzenia 25 listopada wystąpiły ;
- 16:35:05
- 16:36:04

W takich okolicznościach, różnica pomiędzy zdarzeniami wynosi 59 sekund, a kolejność zarejestrowanych zdarzeń stanowi logiczną całość.


Zdarzenia występujące w dniu 26.11.2001 r. zostały pominięte przez Autorkę. Należy się do nich odnieść, ponieważ odnoszą się do tego samego SMS-a. Ponadto, zawierają ... podobną nieprawidłowość.

W odniesieniu do tych zdarzeń, "Analiza akt ..." zawiera informację, że do wysłania SMS-a (błędna interpretacja zdarzenia) doszło o godz. 14:12:31 otrzymując potwierdzenie odbioru 6 sekund później. Prawdopodobnie dlatego, że pola sekund zawierają odpowiednio wartości "31" oraz "37" ( różnica 6 sekund ). W tym przypadku nie mam żadnych wątpliwości, że różnica dotyczy również pola minut (cyfra "7" została błędnie odczytana jako "2"). Według mnie, w dniu 26 listopada, zdarzenia wystąpiły ;
- 14:12:31
- 14:17:37

Różnica pomiędzy tymi zdarzeniami wynosi 5 minut i 6 sekund.


NIEPRAWIDŁOWOŚĆ - BŁĄD, CZY FAŁSZERSTWO ?

Oczywiście, pismo (pod którym podpisał się Andrzej Karp), w zakresie określenia czasu zdarzeń, nie zawiera informacji zgodnych ze stanem faktycznym.

Tekst zaczyna się od słów "W odpowiedzi na pismo ..", którego treści nie znam, więc nie wiem, do czego odpowiedź właściwie się odnosi. Jeżeli Andrzej Karp odpowiada na pismo, w którym zostały określone zdarzenia o sprecyzowanym czasie, to mógł powielić (cudzy) błąd.

Treść udzielonej odpowiedzi, tak naprawdę nie dotyczy określenia czasu występujących zdarzeń (te znajdują się w załączonym "wykazie..."), co interpretacji czterech zdarzeń telekomunikacyjnych.

Wątpliwe, żeby zaistniała sytuacja miała charakter świadomego działania. W odniesieniu do zdarzeń z 26 listopada (gdzie nieprawidłowość jest oczywista), nie widzę motywu, dla którego ktokolwiek miałby dokonywać fałszerstwa w taki sposób, żeby różnicę 5 minut i 6 sekund skracać do 6 sekund (jak ma to miejsce w "Analizie akt...") czy też różnice całkowicie zlikwidować, przypisując zdarzeniom ten sam czas (pismo A.K.). Co sprawca miałby w ten sposób osiągnąć ?

W przypadku ewentualnego fałszerstwa zdarzeń z 25 listopada, sprawa jest jeszcze bardziej skomplikowana. Gdyby przyjąć, że jedno zdarzenie nastąpiło w sekundzie "05" a następne "04", to rodzi się zasadnicze pytanie ; w jaki sposób mogło dojść do cofnięcia czasu systemowego ? To działanie przerastające możliwości "Sygorg"-a.

Gdyby fałszerstwo dotyczyło dokumentu, to dziwiłaby niefrasobliwość osoby dokonującej takich zmian. Oczywiście dopuszczam sytuację, w której osoba dokonująca fałszerstw numerów IMEI (do czego odniosłem się w komentarzu do "Olewnik musiał umrzeć". http://kontra.nowyekran.pl/post/78141,olewnik-musial-umrzec), nie znała zasad obowiązujących przy tworzeniu takich numerów. Jednak przyjęcie, że fałszerz nie znał się na zegarku ... wydaje się być nieco przesadzone.

Oczywiście należałoby w tym miejscu powielić to samo pytanie ; w jakim celu ?


"SYBORG" ?

W opinii Autorki, 25 listopada 2001r. SMS nie został wysłany z telefonu Klaudiusza Cieplińskigo. To służby miały przejąć kontrolę nad tym telefonem ;

"(...) Zdalne wysyłanie sms-ów polegało na przełamywaniu zabezpieczeń elektronicznych kart SIM i telefonów komórkowych przez urządzenie typu Syborg, opisywane na łamach Nowego Ekranu. (...)
W dalszej części ;
"(...) Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że zastosowanie sprzętu operacyjnego, będącego w posiadaniu jedynie służb specjalnych, służyło wprowadzeniu dezinformacji i umożliwiło lansowanie tezy o samouprowadzeniu. Teza ta miała rzucić podejrzenia na Krzysztofa i jego Rodzinę (...)"

Oczywiście, błędna interpretacja zdarzeń z 25 i 26 listopada 2001r. wpłynęła negatywnie na śledztwo ("Analiza akt ..." str.79) ;

"(...) W dniu 28.01.2005 r. została przesłuchana w charakterze świadka (...) na okoliczność SMS-ów wysyłanych na telefon uprowadzonego - Danuta Olewnik -Cieplińska, która stwierdziła, że mogły być wysyłane SMS-y bez istotnej treści celem sprawdzenia, czy telefon Krzysztofa funkcjonuje dodając, że nie wiedziała, że po SMS-ach wysyłanych na numer Krzysztofa były raporty zwrotne. Tego samego dnia został przesłuchany (...) mąż Danuty Olewnik - Klaudiusz Ciepliński, który zeznał, że nie przypomina sobie faktu wysyłania SMS-ów na telefon Krzysztofa Olewnika, ale po okazaniu mu billingu nie wyklucza takiej możliwości.

Powyższym przesłuchaniom przysłuchiwał się pokrzywdzony Włodzimierz Olewnik, który zeznał, że od detektywa Marcina Popowskiego otrzymał informację, że Krzysztof Olewnik uprowadził sie sam, uczestniczy w tym ktoś z rodziny, a pieniądze z okupu nie zostały przekazane tylko przejęła je Danuta Olewnik. W związku z tymi informacjami, które pokrzywdzony uważał za pozbawione jakichkolwiek podstaw oraz trybem i charakterem przesłuchań jego córki Danuty Olewnik - Cieplińskiej i jej męża Klaudiusza Cieplińskiego, pokrzywdzony złożył w dniu 07.03.2005r. pismo do prokuratora Prokuratury Krajowej - Macieja Florkiewicza - żądając stanowczo wyjaśnienia powyższej kwestii (...)"

Chciałbym zwrócić uwagę na to, że do w/w przesłuchań doszło w dniu 28 stycznia 2005r., natomiast pismo interpretujące zdarzenia w dniach 25 i 26 listopada (pod którym podpisał się Andrzej Karp), jest datowane na 30 marca 2005 r (wpłynęło do prokuratury 4 kwietnia 2005r.). Nie wiem, czy zwrócenie się do operatora o interpretację wynikało z inicjatywy śledczych prowadzących sprawę, czy też było efektem pisma W.Olewnika z 7 marca 2005r.

Po zapoznaniu się z materiałem źródłowym muszę stwierdzić, że nie potrafiłbym samodzielnie, w prawidłowy sposób zinterpretować zdarzeń zarejestrowanych na wydruku. Z materiału wynika, że prok. Wasilewski również nie potrafił.


Danuta Olewnik stwierdzła, że "(...) mogły być wysyłane SMS-y bez istotnej treści celem sprawdzenia, czy telefon Krzysztofa funkcjonuje dodając, że nie wiedziała, że po SMS-ach wysyłanych na numer Krzysztofa były raporty zwrotne (...)

Jeżeli takich SMS-ów zostało wysłanych kilka...kilkanaście (z różnych telefonów), to biorąc pod uwagę interpretację zdarzeń z 25 listopada 2001r. , po każdym z nich pojawiała się informacja o statusie ("raport" w treści "oczekuje"). Jeżeli w jednym przypadku pojawiła się inna treść ("raport" w treści "dostarczono"), to w "odebranych" te nformacje nie różniły się nagłówkiem ("raport") - mogły być usunięte, bez odczytywania treści.

To, czy pojawiają się odpowiednie "raporty", zależy od konfiguracji telefonu. Ten, z którego został wysłany SMS (przez Danutę albo jej męża), należał do Klaudiusza Cieplińskiego. Być może telefon Danuty był skonfigurowany inaczej, w związku z SMS-ami wysyłanymi z jej telefonu nie było raportów zwrotnych.

To, że Danuta Olewnik nie była świadoma tego, że jeden z SMS-ów został dostarczony, nie świadczy o tym, że sytuacja nie miała miejsca.

Z kolei Klaudiusz Ciepliński (...) zeznał, że nie przypomina sobie faktu wysyłania SMS-ów na telefon Krzysztofa Olewnika, ale po okazaniu mu billingu nie wyklucza takiej możliwości. (...)

Osobom doszukującym się w tej sytaucji próby zatajenia czegokolwiek, chciałbym zwrócić uwagę na to, że przesłuchanie miało miejsce ponad trzy lata po zdarzeniu. Po takim czasie, większość ludzi nie pamięta okoliczności, w jakich doszło do wysłania SMS-a.

Gdyby sprawcy dysponowali urządzeniem typu "Syborg", za jego pomocą chcieli uwiarygodnić wersję samouprowadzenia, to ... mogli to zrobić w bardziej przekonywujący sposób. Przejmując kontrolę nad telefonem Danuty Olewnik, mogli w noc uprowadzenia przeprowadzić kilka rozmów telefonicznych z numerem Krzysztofa Olewnika. To samo mogli zrobić w kolejnych dniach, wielokrotnie. Nie zrobili tego. Dlaczego ? Według mnie, nie mogli. Nie dysponowali takim urządzeniem.


ZDARZENIA TELEKOMUNIKACYJNE BEZ LOGOWANIA DO BTS

Autorka w różnych fragmentach materiałów związanych ze sprawą K.Olewnika odnosi się do sytuacji, kiedy w czasie zdarzenia telekomunikacyjnego jeden z telefonów nie był zalogowany do żadnej stacji BTS. Sytuacja ma stanowić potwierdzenie wykorzystania (w czasie takich zdarzeń) tzw. "stacji pośredniczących", czyli urzadzeń będących na wyposażeniu służb specjalnych. Do takiej interpretacji podchodzę sceptycznie.

W cytowanym na wstępie fragmencie, znajduje się stwierdzenie ; (...) Odbiorca wiadomości (501 609 169) zalogował się do stacji bazowej o symbolu 4257, numer Krzysztofa nie zalogował się do żadnej stacji BTS (...)

"Wykaz wszystkich połączeń..." zawiera zestawienie około 80 zdarzeń telekomunikacyjnych. Tylko w 7 przypadkach dochodzi do sytuacji, kiedy zarejestrowanym zdarzeniom towarzyszy przypisanie stacji BTS do dwóch telefonów, pomiędzy którymi doszło do zdarzenia.

Jeżeli nie we wszystkich 7 przypadkach (zła jakość, trudny odczyt), to z pewnością w większości tych sytuacji, zdarzenie pomiędzy abonentami było realizowane przy pomocy tej samej stacji BTS.

Kierując się zdrowym rozsądkiem przyjmuję, że brak przypisania jednego z telefonów do BTS w czasie zarejestrowanego zdarzenia, nie świadczy jeszcze o tym, że drugi telefon nie logował się do żadnej stacji BTS. Po prostu, stacji do której był zalogowany ... nie ma na wydruku.

Nie wiem, z czego wynika opisana sytuacja. Myślę, że specjalista potrafiłby to jakoś racjonalnie wytłumaczyć.


PRZYJACIEL ZDRAJCĄ ?

Autorka odnosi się m.in. do połączeń Jacka Krupińskiego w noc uprowadzenia, z numerem 691 268 200. To bardzo obszerny temat, w związku z czym na dzień dzisiejszy szczegółowy komentarz do tego fragmentu pomijam. Uważam jednak, że każda osoba zapoznająca się z tą treścią, powinna być świadoma dwóch faktów ;

1) Można mówić o dwóch różnych wykazach połączeń Jacka Krupińskiego ; billingi dostarczone przez operatora sieci oraz notatki sporządzone przez W.Olewnika (opis okoliczności w tym miejscu pomijam).

2) Numer 691 268 200 (z którym Jacek miał sie łączyć w noc uprowadzenia - co wynika z JEDNEGO z w/w wykazów połączeń), nigdy nie łączył się z żadnym numerem przypisanym do sprawców.


CDN...

Krzysztof_Bielsko
olewnika@poczta.onet.pl


Strona główna ; http://olewnika.republika.pl





mBaner.pl